Ciepło z miejskiej sieci to powszechnie znany produkt. Tak przynajmniej uważa większość mieszkańców miast korzystających z ciepła sieciowego. Czy rzeczywiście wiemy wszystko na temat możliwości jego wykorzystania w naszych domach?
Większość użytkowników ciepła z miejskiej sieci wykorzystuje je wyłącznie na potrzeby grzewcze, podczas gdy, ten produkt może „płynąć” do mieszkań nie tylko w sezonie, ale przez cały rok. Z czego Pani zdaniem wynika brak wiedzy na temat dostępności ciepła miejskiego poza sezonem?
Lucyna Adamska, kierownik działu ds. Nowych Klientów MPEC: Sytuacja ta wynika z zaszłości historycznych. Pierwotne plany zaopatrzenia Krakowa w ciepło sieciowe nie przywidywały dostaw w okresie letnim. Efektem tamtych założeń było zastosowanie w budownictwie wielorodzinnym indywidualnych gazowych podgrzewaczy, jako całorocznego źródła ciepłej wody użytkowej.
Jak sytuacja wygląda dziś, porównując stare i nowe budownictwo?
Lucyna Adamska: Podczas gdy w nowych budynkach wielorodzinnych, ogrzewanych ciepłem sieciowym, standardem jest dostarczanie do mieszkań podgrzanej wody wodociągowej ciepłem sieciowym, to w starszym budownictwie (tym z drugiej połowy XX wieku) indywidualne podgrzewacze wody stanowią normę. Jednak należy podkreślić, że dziś te rozwiązania stanowią problem.
Dlaczego dziś są one problemem?
Lucyna Adamska: Podstawowa przyczyna dotyczy bezpieczeństwa użytkowników. Przed laty prawidłową wentylację w budynkach zapewniały nieszczelne okna. Ich wymiana podyktowana zwiększeniem efektywności energetycznej czy względami estetycznymi zakłóciła pracę systemów wentylacji. Dzisiaj, przy szczelnie zamkniętych oknach, w pomieszczeniach zaczyna brakować powietrza niezbędnego do całkowitego spalania gazu. A brak ciągu kominowego powoduje, że na przykład tlenek węgla pozostaje w mieszkaniu.
Jakie są jeszcze inne źródła zagrożenia dla mieszkańców budynków z drugiej połowy XX wieku?
Lucyna Adamska: Są to włókna azbestu, który stosowany był w budownictwie zawsze tam, gdzie należało zastosować tworzywo odporne na wysoką temperaturę. Dlatego też większość przewodów kominowych (odprowadzających spaliny z gazowych urządzeń grzejnych) powstała przy użyciu tego minerału. Wyroby zawierające azbest muszą zniknąć z naszego otoczenia do końca 2032 roku, ale już dziś musimy odizolować je na tyle, aby nie zagrażały zdrowiu mieszkańców. Najprostszym rozwiązaniem jest zamknięcie przestrzeni, w której znajdują się wyroby azbestowe tak, aby włókna tego minerału nie wydostały się na zewnątrz. To jednak wiąże się z koniecznością zastąpienia indywidualnych podgrzewaczy wody innymi, niewytwarzającymi spalin.
Do zagrożeń należy także zaliczyć ryzyko wybuchu gazu czy zatrucia tlenkiem węgla. Co należy zrobić, aby wyeliminować niebezpieczeństwo?
Lucyna Adamska: Można próbować zmniejszyć zagrożenie montując w oknach nawiewniki okienne czy też kupić czujnik czadu. Trzeba jednak pamiętać, że wszystkie urządzenia należy poddawać regularnemu przeglądowi i serwisowaniu. Nie możemy zapomnieć, że w mieszkaniu mamy gazowy podgrzewacz wody, którego niewłaściwa eksploatacja może spowodować poważne następstwa. Wobec wydarzeń z ostatnich miesięcy, dotyczących tragicznych skutków wybuchów gazu bądź zatruć tlenkiem węgla nie możemy liczyć na to, że nas to nie spotka.
Zatem jednym z rozwiązań może być woda podgrzewana ciepłem sieciowym?
Lucyna Adamska: Tak. Każdy budynek ogrzewany ciepłem z miejskiej sieci może mieć dostęp do ciepłej wody użytkowej. Wystarczy tylko wykorzystać dostarczane do budynku ciepło. Proste techniki instalacyjne umożliwiają dostarczenie centralnie podgrzanej wody o stałej temperaturze do mieszkań w budynku, bez konieczności przeprowadzania gruntowych remontów. Proces podgrzewania wody wodociągowej ciepłem z miejskiej sieci realizowany jest z dala od mieszkań użytkowników. A to zapewnia mieszkańcom bezpieczeństwo. Co więcej, odpowiednio wyregulowany system gwarantuje stałą temperaturę wody, z której jednocześnie może korzystać kilku użytkowników. Mieszkaniec odkręca kran i ciepła woda płynie niemal natychmiast. Nawet, jeżeli wystąpi awaria bądź MPEC rozpocznie prace remontowe, dokonywane są zmiany kierunku zasilania tak, aby zagwarantować ciągłość dostaw i zminimalizować ewentualne przerwy w dostawie. Ciągła praca źródeł ciepła gwarantuje ciągłość dostaw ciepłej wody użytkowej.
Reasumując, jakie są podstawowe zalety ciepła z miejskiej sieci?
Lucyna Adamska: Przede wszystkim bezpieczeństwo, stabilne ceny, pewność dostaw, komfort użytkowania, właściwa i stała temperatura wody, a dodatkowo całodobowy dostęp do służb serwisowych.
Jeżeli budynek, w którym mieszkasz, ogrzewany jest ciepłem z miejskiej sieci, to możesz korzystać również z ciepłej wody użytkowej. Administratorzy i Zarządcy budynków oraz wszyscy mieszkańcy Krakowa niezbędne informacje znajdą na stronach internetowych: